Myślę, że takie pytanie zadał sobie każdy z nas przynajmniej raz w życiu. Odpowiedź wydawałoby się jest dosyć prosta. Życie jest drogą.
Co z tego wynika?
Jeżeli życie jest drogą to znaczy, że dokądś prowadzi. I tu zaczyna się problem. Dokąd? A jeszcze staje się większy gdy spytamy: Po co? Często bywa tak, że proste odpowiedzi nastręczają nam dużo trudności.
Po co są trudności?
Po pierwsze po to, żeby je rozwiązywać, a po drugie, żeby nas zmieniać. Najczęściej boimy się zmian. Tęsknimy za tak zwaną stabilizacją i świętym spokojem. Za czymś czego nie ma, a każde próby tworzenia sobie takiej rzeczywistości kończą się dla nas bardzo źle. Panta rhei, wszystko płynie. Żyjemy tu i teraz, podlegając nieustannej dynamice zmian. Nie jesteśmy w stanie zatrzymać czasu, a tym bardziej cofnąć go ani przyśpieszyć. Z przeszłości powinniśmy wyciągać wnioski i mieć plany na przyszłość, ale żyć w realiach naszej codzienności.
To co z tą drogą?
Kiedy po raz pierwszy wyruszamy w drogę nie mamy za sobą doświadczenia, a nasze plany wydają się dosyć mgliste. Zmienia się to z upływem czasu i z każdą przebytą odległością. Z każdą chwilą potrafimy coraz lepiej analizować wszystko to, co się wydarzyło i weryfikować naszą przyszłość. Stajemy się coraz pewniejsi i bardziej świadomi. Zaczynamy coraz więcej rozumieć, stawiać pytania i poszukiwać odpowiedzi. Nie da się wszystkiego poznać, zrozumieć i doświadczyć w jednej chwili dlatego, że jest to proces, który towarzyszy nam podczas całego naszego życia. Dzięki niemu rozwijamy się intelektualnie, emocjonalnie i duchowo, zdobywając wiedzę i doświadczenie.
Sens życia
I tu pojawia się pytanie o sens naszego życia, które staje się dla nas fundamentalne i prowadzi do poszukiwania prawdy. Pobudza nas ono do myślenia i działania. Stajemy się dociekliwi, twórczy i kreatywni. Otwieramy się na wiarę, wartości, etos i drugiego człowieka. Poznajemy geniusz i piękno wszystkiego, co nas otacza i że nie jesteśmy przypadkowi ani anonimowi. Dochodzimy do rozumowych wniosków. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nic z niczego nie może powstać. Ale nie wszystko potrafimy do końca zrozumieć i udowodnić. Są rzeczy, które przekraczają nasze możliwości. Musimy umieć to przyjąć i zaakceptować.
Dlatego w życiu każdego człowieka tak istotne znaczenie ma wiara, która towarzyszy nam od narodzin do śmierci. Całe nasze życie prowadzi nas do zrozumienia i poznania sensu i celu by odkryć, że to Jezus jest naszą drogą, prawdą i życiem.
